... z małżeństwem psychiatrów.
To, co się dzieje z Fawltym od momentu kiedy dowiaduje się, kim są ci goście powala.
I ten ich tekst: "Byłoby tu materiału na całą konferencję"... :)))
Wiem ze stary wątek ale właśnie teraz skończyłem oglądać odcinek z psychiatrą i dziewczyną .Dawno nie ryknąłem tak śmiechem kiedy Cleese w ostatniej scenie kucnął ,złapał się za głowę ,walnął parę żabek a doktor powiedział ze jest na urlopie.Padłem.
Tutaj nie ma "starych wątków" - bo HZ się NIE STARZEJE :)
A odcinek cały jest przekozacki - sceny z drabiną, szczotką, "molestowaniem" jednej z lokatorek, czy poniewieraniem Manuela na korytarzu to klasyka.
Trzeba by sobie przypomnieć całość, bo już się trochę pozacierało, ale pamiętam, że do topu należał też np. odcinek z gośćmi z Niemiec (końcówka!).