Za zdjęcia do "Błękitnej Laguny" pownien dostać statuetkę.Stworzył przepiękne ujęcia zapierające dech w piersiach.
Bo "Tess" Polańskiego miała jeszcze piekniejsze zdjęcia. "Błękitna laguna" to nie jest szczytowe osiągnięcie Almendrosa, polecam "Dni niebios".
za które zresztą Oscara w pełni zasłużenie zgarnął. :)