Podobnie jak wielu innym wybitnym aktorom. Niestety, taka jest oscarowa rzeczywistość, i w najbliższym czasie raczej się ona nie zmieni... A szkoda.
No dobra. I Christoph Waltz, i zapewne jeszcze paru innych.
Co nie zmienia faktu, że w dalszym ciągu pozostaje sporo świetnych aktorów z nie-amerykańskim pochodzeniem bez zasłużonego oscara.
sorry ale moim zdaniem rola w szpiegu najlepsza jego rola nie byla on ma w swojej karierze lepsze role od Smileya ktore szybciej na nagrode zasluzyly