Pan Wheatley wreszcie ma szansę się przebić do świadomości szerszego grona publiczności. Wcześniejsze
produkcje, pomimo że to doskonałe mieszanki surrealizmu, filmu psychologicznego i thrillera, nie zyskały na
popularności. Trzymam kciuki! Wg mnie najlepszy twórca filmów grozy obok Ti Westa w tym tysiącleciu ;) póki
co.