Wszyscy wiadomo - "von Trier to będzie ostro i kontrowersyjnie" a tu się okazuję, że jak zachęciłem parę osób do obejrzenia tego akurat filmu to nie wierzyli, że to von Trier. Nagrał gościu lekką komedyjkę o korporacyjnym życiu. Ot taki sobie film do zobaczenia w czwartkowe popołudnie. Jak widać mistrz potrafi i w takie klocki.