Przykład jak powinien wyglądać slasher ze "złotej ery" lat 80-tych! Już po pierwszej scenie wiedziałem, że to film dla mnie - mocny beat, pierwsze takty syntezatora, samochody zajeżdżają na "drive-in", chłopaki kupują w toalecie kondomy od miejscowego "nerda", seksowne dziewczyny prężą się na samochodach zagryzając popcorn. Miód! Nie będę rozpisywał się na temat fabuły, bo jest bardzo prosta. Krwawe i pomysłowe sceny morderstw (odcięta dłoń maczetą, przepołowiona głowa, rozcięta na pół Pani doktor). Tak właśnie mają wyglądać sceny morderstw w slasherach! Właśnie skończyłem oglądać, a motyw muzyczny nadal dudni w mej głowie. Polecam gorąco fanom tandety, gwarantowany ubaw!
Film od jakiegoś czasu można obejrzeć w pięknej, odrestaurowanej wersji z Blu-Ray.
8/10