Zapowiadał się całkiem dobrze ogólnie mówiąc pomysł na film bardzo dobry lecz to wykonanie nie bardzo... Dużo błędów w składni tego filmu jakoś mi to nie pasowało poza tym główny aktor niby twierdził " ma to we krwi i jest wojownikiem " a nie było tego widać .... Ten chłopak ledwo co umiał biegać a poruszanie się w ringu masakryczne już lepiej ja bym się poruszał i oddał lepsze ciosy niż on po " krótkich treningach " masakra jak dla mnie . A z drugiej strony można powiedzieć że jak na kujona pasował bo potykał się o własne nogi. Za pomysł daję 5 i za Steve Austin oczywiście jakaś fajna scena by się znalazła.