W serialu o ile wiem parodiowali tylko Mormonów. Jak dla mnie to taki odpowiednik Świadków w Ameryce :P
Nie przypominam sobie żadnego odcinka. Świadkowie w stanach to bardzo nieliczna grupa, zdecydowanie nieciekawa do żartów w porównaniu do Mormonów, muzułmanów czy Żydów :D
tego CI nie powiem, ale była scena jak Marge kupiła nowy dzwonek i czekała aż ktoś przyjdzie, żeby go wypróbować. Kiedy przyszli Jehowi, to zatrzymali się na progu i zamiast zadzwonić stwierdzili, że już nie będą wciskać ludziom na siłę swoich przekonań i poszli sobie :).
Widziałem każdy odcinek min. 3 razy i wzmianka jest tylko w 4 sezonie odcinek ,,Do the Handicapped go to Hell", albo na początku następnego ,,Probably".
A co jest śmiesznego w świadkach Jehowy? Chyba tylko to: http://www.youtube.com/watch?v=yulTU_FtTds
Nic śmiesznego w nich nie ma. To są biedni, chorzy ludzie. Nie należy śmiać się z kalek. W tym wypadku nawiedzonych psychicznie..
Myślę, że najbliższe intencji twórców jest zastanowienie się, co śmiesznego w "SP" jest o nas samych. Takie oczyszczenie wskazane.