"Luca" to ciepła i przyjemna w odbiorze historia z uroczymi bohaterami. Jest mnóstwo gagów i żartów. Film o przyjaźni, miłości, marzeniach a także przezwyciężaniu własnych słabości. Smaczkiem postacie kota Julie oraz babci Luki. Ani przez chwilę nie nudziłem się na tym filmie, podobnie jak moja żona i 7-letni syn i 3-letnia córka. Polecam ten film gorąco nie tylko dzieciom. A jeśli się wahasz czy iść na ten film to znaczy że masz Bruna w głowie. Krzyknij mu: Silenzio Bruno!
Wczoraj byłem z 7-letnim synem :) mega się podobało. Fakt postać kota jest rewelacyjna i krzyknijmy Santa mozzarella ;)
Popieram. Wychowałam się na bajkach, które bardzo mile wspominam i pomimo że jestem dorosła to od czasu do czasu chętnie obejrzę sobie animację dla rozrywki i dla odstresowania się (komedie dla dorosłych nie zawsze bywają fajne... Czasem potrafią być bardzo żenujące). Ta bajka dała mi solidną porcję zabawy i dodała takie przyjemne ciepło w serduchu :)
Zgadzam się. Film naprawdę fajny, ciepły, pouczający, zabawny. Moim dziewczynom 6 i 11 lat podobał się, mi zresztą też. Disney nie zawodzi jeśli chodzi o bajki.