Mąż, ojciec, ceniony pracownik - Henryk, podczas przygotowań do wyjazdu służbowego, zauważa w gazecie zdjęcie. Przedstawia ono miejscowość, w której jako dziecko spędzał wakacje. Zaczyna odczuwać ogromną nostalgię za beztroskimi latami i postanawia jak najszybciej wyruszyć na Mazury. Po drodze zabiera grupę młodych autostopowiczów.Mąż, ojciec, ceniony pracownik - Henryk, podczas przygotowań do wyjazdu służbowego, zauważa w gazecie zdjęcie. Przedstawia ono miejscowość, w której jako dziecko spędzał wakacje. Zaczyna odczuwać ogromną nostalgię za beztroskimi latami i postanawia jak najszybciej wyruszyć na Mazury. Po drodze zabiera grupę młodych autostopowiczów. Odgrywana przed nimi rola bycia kimś ważnym i znaczącym niezmiernie mu się podoba. Henryk pragnie odnaleźć miejsce, w którym wakacyjna koleżanka Tereska, przed kilkudziesięciu laty zakopała ich skarb.
Jako komedia film wypada cienko. Fabuła jest słaba jak zupka z proszku i zaczyna nużyć od samego początku. Z pewnością nie jest to pozycja warta uwagi w polskiej kinematografii.